Treść decyzji musi znajdować oparcie w przepisach. Innymi słowy, organ może umieścić w decyzji tylko takie warunki, na jakie pozwalają mu przepisy prawa.
Nie wykluczam, że z jakichkolwiek względów (np. ochrona środowiska) oznakowanie byłoby konieczne, choć na pierwszy rzut oka brzmi to absurdalnie.
A zatem musimy ustalić:
a) kiedy decyzja była wydana (tym samym - w jakim stanie prawnym),
b) czy organ mógł takie warunki do decyzji wkładać.
Inna rzecz, że decyzja koncesyjna jest już ostateczna, a szanse na jej wzruszenie - pewnie nikłe.
Bez decyzji trudno wyrokować
.
Ten przykład pokazuje, jak bardzo absurdalną praktyką jest wrzucanie do treści decyzji przepisów prawa, co - niestety - jest nierzadkie.